Całkiem niezły rok - Kalejdoskop wydarzeń 2015
Subiektywna kronika branży TSL Anno Domini 2015
Ustawa o płacy minimalnej, która weszła w życie 1 stycznia 2015 r. w Niemczech, dostarczyła nam tematów do artykułów na kilka ładnych miesięcy. Komisja Europejska żądała wyjaśnień, Berlin musiał się tłumaczyć, przewoźniczy słali skargi i zgrzytali zębami, a prawdziwą furorę wśród prawników i ekspertów robiło hasło „kabotaż”...
Ustawa o płacy minimalnej, która weszła w życie 1 stycznia 2015 r. w Niemczech, dostarczyła nam tematów do artykułów na kilka ładnych miesięcy. Komisja Europejska żądała wyjaśnień, Berlin musiał się tłumaczyć, przewoźniczy słali skargi i zgrzytali zębami, a prawdziwą furorę wśród prawników i ekspertów robiło hasło „kabotaż”. Efekt całego zamieszania? Podobny jak z dyrektywą siarkową (nakaz ograniczenia zawartości siarki w paliwie do 0,1%), która również zaczęła obowiązywać w tym samym terminie – wszyscy klęli na czym świat stoi wieszcząc apokalipsę, i co? Ciężarówki dalej jeżdżą jak jeździły, a promy nadal pływają.
Fot. GDKKiA
1 kwietnia rozpoczął się proces likwidacji spółki Eurolot i bynajmniej nie był to primaaprilisowy żart. Biorąc pod uwagę straty, jakie linie te generowały od kilku już lat, nikt specjalnie nie był tym faktem zaskoczony. Byli za to zadowoleni – głównie Ryanair i Wizzair, które bez zbędnego napinania się zyskały kolejnych klientów.
Fot. Archiwum PGT
To był rok przejęć. Najbardziej aktywna w tym obszarze Grupa PKP Cargo sfinalizowała akwizycję AWT, objęła pełną kontrolą PS Trade Trans, dogadała się z KGHM (zyskując udziały Pol-Miedź Trans) oraz z Grupą Orlen w sprawie przejęcia jej aktywów kolejowych. O tym, że „Polak potrafi” przekonał Wielton, który stał się trzecią siłą w Europie wśród producentów naczep i przyczep przejmując francuskiego Fruehaufa i włoską Compagnia Italiana Rimorchi. Poza tym Grupa Geis pochłonęła ET Logistik, Thermo King Celtrak, a Trans-Polonia Orlen Transport. Na rynku globalnym największą akwizycją było dołączenie TNT Express do Fedexu.
Fot. Wielton
Utrzymał się popyt na przewozy morskie. Rynek ten stał pod znakiem konsolidacji i monopolizacji (trzech czołowych armatorów ma 35% przestrzeni ładunkowej do przewozu kontenerów), spadku frachtów (które sięgnęły dna i prawdopodobnie będą skutkować upadłościami armatorów w 2016 r.) oraz rosnącym trendem na megastatki. Póki co królem wśród kontenerowców jest MSC Oscar – 19 224 TEU.
Fot. Wikipedia
Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. uratowała ledwo zipiące Przewozy Regionalne. Dzięki solidnemu zastrzykowi gotówki (blisko 770 mln zł) mogą się one pozbyć zadłużenia, przeprowadzać dalej restrukturyzację i inwestować w nowy tabor – co już zresztą czynią. Jednak, jak mówi mądrość ludowa, gdzie drwa rąbią tam i wióry lecą. Skutkiem ubocznym restrukturyzacji PR było skasowanie od 1 września pociągów interREGIO.
Fot. Przewozy Regionalne
Na Dzień Kobiet warszawianki otrzymały prezent od Miasta – ruszyła II linia metra, a dokładnie jej centralny odcinek, który połączył Rondo Daszyńskiego z Dworcem Wileńskim. Nowa trasa szybko się przyjęła - w dni robocze korzysta z niej 100 tys. pasażerów. Czekamy teraz na jej przedłużenie po obu końcach, a później na wytyczenie i budowę III linii.
Fot. Krzysztof Koprowski
Na kolei cały czas trwa jeszcze gorączkowe rozliczanie perspektywy unijnej 2007-2013, ale PKP PLK zapewnia, że w całości wykorzysta dostępną alokację i nie będzie mowy o żadnej utracie środków. Wydatki w 2015 r. były rekordowe (ok. 8,5 mld zł) – udało się za tę kwotę m.in. zmodernizować ok. 823 km torów. W efekcie od 13 grudnia, kiedy ruszył nowy rozkład jazdy, skróciły się czasy przejazdów na trasach Wrocław-Trójmiasto, Poznań-Kraków, Warszawa-Bielsko-Biała czy Warszawa-Gdańsk.
Fot. Archiwum PGT
Zadziałał „efekt Pendolino”. Początkowo mocno krytykowany przez wszystkich pociąg przyciągnął podróżnych z powrotem do kolei i wozi ich coraz więcej. PKP Intercity szacuje, że do końca 2015 r. przewiezie łącznie ponad 30 mln pasażerów, w tym ok. 3,5 mln samym „dziobakiem”.
Fot. PKP
Boom na krajowym rynku magazynowym – deweloperzy budują je na potęgę. Sektory z największym potencjałem rozwoju w tej dziedzinie to FMCG, elektronika oraz dom i wnętrze, a to wszystko dzięki rynkowi e-commerce. Zakłada się, że wartość handlu internetowego będzie rosnąć dalej w tempie 15% rocznie.
Fot. JLL
Bardzo dobrze radziły sobie lotnicze porty regionalne, zwłaszcza te największe jak warszawskie Okęcie czy lotniska w Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Wrocławiu. Systematycznie poprawiają one swoje wyniki i biją kolejne rekordy. Gorzej już sytuacja wygląda z tymi mniejszymi, które, w większości muszą walczyć o przetrwanie. O osobnym, kuriozalnym przypadku Radomia przez litość nie wspomnę. Oby w jego ślady nie poszedł port lotniczy Olsztyn-Mazury w Szymanach, który już gotowy, zacznie operacje w przyszłym roku.
Fot. Wikipedia
Trzy polskie porty lotnicze zyskały połączenia kolejowe z centrami miast. Od 1 września, kiedy uruchomiono Pomorską Kolej Metropolitalną, mieszkańcy Trójmiasta i inni podróżni mogą dojechać nowoczesnymi szynobusami na lotnisko w Rębiechowie. Pod koniec tego samego miesiąca na nowe tory ruszyły składy jeżdżące znów na trasie Kraków Główny – Balice. A od stycznia 2016 r. zainaugurują przejazdy pociągi łączące Olsztyn Główny z portem lotniczym w Szymanach.
Fot. Koleje Małopolskie
Jednym z najważniejszych wydarzeń branżowych były Międzynarodowe Targi Kolejowe TRAKO 2015, które zgromadziły w Gdańsku rekordową liczbę ponad 600 wystawców i zakończyły się niewątpliwym sukcesem. Podczas wydarzenia odbyło się kilka gorących premier, nowe pojazdy wykonane dla PKP Intercity zaprezentowały Pesa (Dart) i Stadler (Flirt3), a jednym z hitów był specjalistyczny wagon samowyładowczy „Switcher” firmy KZN Bieżanów.
Fot. Wikipedia
Trwa dobra passa polskich portów morskich, wśród których przoduje zwłaszcza ten w Gdańsku. Prognozuje się, że 2015 r. zamknie się w nim rekordowym wynikiem 35 mln t przeładowanych towarów. Gdańsk świetnie wypada zwłaszcza w przeładunkach kontenerów (inne porty Bałtyku notują tu spadki). To m.in. efekt rozpoczętej w sierpniu obsługi aliansu G6. Pozostałe dwa główne polskie porty, Szczecin-Świnoujście i Gdynia, również radzą sobie całkiem nieźle.
Fot. aeromedia.pl
Zyskaliśmy dwóch nowych, „branżowych” ministrów – Andrzeja Adamczyka (infrastruktura i budownictwo) oraz Marka Gróbarczyka (gospodarska morska i żegluga śródlądowa). Pierwszy na początek zapowiedział „czystki” w spółkach kolejowych. Cieszy to wybitnie kolejarską brać, która ma już dość rządów znienawidzonych „bankomatów” – jak nazywani byli menedżerowie z sektora finansów. Prezes PKP Jakub Karnowski i członek zarządu Piotr Ciżkowicz woleli nie czekać na nową „miotłę” tylko ustąpili sami. Drugi z nowych ministrów na pewno powróci do kontrowersyjnej sprawy przekopu Mierzei Wiślanej, bo, jak wiadomo, PiS jest za budową tego kanału żeglugowego, z czego już cieszą się w elbląskim porcie.
Andrzej Adamczyk (z lewej) i Marek Gróbarczyk
Jubileusze obchodziły znane marki. Stena Line, FM Logistic i Iveco (Polska) miały swoje zaszczytne i okrągłe 20-lecia. 100 mln pasażerów przewiózł węgierski Wizz Air, który świętował tę imponującą liczbę w swoich polskich bazach. 25-lecie czcił Rusak Business Services, a 3-lecie lotnisko w Modlinie.
Fot. Stena Line
« powrót