Elektromobilność na fali
Popyt na promy z napędem elektrycznym będzie rósł
Na rynku transportu morskiego powstał segment, w którym Polska może osiągnąć liczącą się pozycję. Nie dosyć, że jest to obszar jeszcze nie zagospodarowany, to dodatkowo położony blisko Polski.
Podczas gdy w kraju trwa dyskusja na temat samochodów elektrycznych i programu budowy promów, niedaleko powstał rynek, w którym Polska może uzyskać całkiem dobrą pozycję. Rynek promów z napędem elektrycznym w regionie Morza Północnego i Bałtyckiego można oszacować na ok. 260 jednostek. Istotnym atutem jest to, że na tym rynku dobrze nas znają, mamy tu dobra opinię i długoletnie więzi współpracy.
Promy na baterie. Polityka wprowadzania jednostek zeroemisyjnych, a w perspektywie również autonomicznych wpisany został w strategie rozwoju transportu państw skandynawskich. Norwegia i Dania odgrywają tu wiodącą rolę. Armatorzy, stocznie i firmy produkujące wyposażenie statków i portów ze Szwecji i Finlandii również włączyły się w politykę rozwoju transportu morskiego przyjaznego dla środowiska.
HH Ferries AB przeciera szlak na trasie Helsingborg-Helsingör z powodzeniem eksploatując promy z napędem elektrycznym. Norweski operator Norled wykorzystuje prom Ampere do przewozu pasażerów i samochodów pomiędzy miejscowościami Lavik and Oppedal położonymi nad brzegami Sognefjord.
W tym roku w akumulatory zostanie wyposażony prom Stena Jutlandica, który operuje między Göteborgiem a Frederikshavn. W ten sposób Stena Line przygotowuje się do wykorzystania zasilania elektrycznego jako głównego źródła do napędu promu. W efekcie końcowym prognozuje się wykorzystanie napędu elektrycznego podczas całego rejsu trwającego ok. 4 godz. wraz z manewrami w portach docelowych.
Pod zamkiem Hamleta. Z zamku Kronborg, gdzie Szekspir usytuował akcję Hamleta, można obserwować jak promy z dużym napisem Scandlines na burcie wychodzą z portu Helsingör (Elsinore). Dwa z nich, wyposażone w napęd elektryczny, prawie bezgłośnie przemierzają 20-minutową trasę do szwedzkiego Helsingborg. Najwęższym przejściem cieśniny Øresund promy przemieszczają się codziennie 125 razy. Wśród 5 promów operujących na tej linii, dwa są elektryczne. W chwili ich wprowadzenia do serwisu działanie to postrzegano jako eksperyment, szybko okazało się, że rozwiązanie to sprawdziło się na rynku.
Za przebudowę promów Aurora af Helsingborg i Tycho Brahe, HH Ferries Group otrzymało Baltic Sea Clean Maritime Award 2017. To największe na świecie promy z napędem elektrycznym. Łączna moc baterii obu promów wynosi 8 320 kWh i odpowiada mocy skumulowanej w bateriach 10,7 tys. samochodów osobowych – obliczyli eksperci ABB – firmy, która opracowała system zasilania obu promów oraz szybkiego ładowania ich baterii w portach.
W 2017 r. z promów Scandlines Helsingborg- Helsingör skorzystało 7,1 mln pasażerów. Na pokładach ładunkowych przemieszczono przez cieśninę Øresund 428 tys. jednostek frachtowych oraz 1,3 mln pojazdów osobowych i 18 tys. autobusów. To 20% pojazdów, które przepłynęły promami i przemieściły się mostem Öresund Bridge w obu kierunkach, podaje kierownictwo HH Ferries AB, właściciel linii z siedzibą w Helsingborg. Zauważono, że ten trend utrzymał się na początku 2018 r., kiedy to liczba pojazdów ciężarowych na promach zwiększyła się o 8% rdr.
Z Polski do Norwegii i... Równie dobrze w warunkach morskich sprawdza się pierwszy na świecie zbudowany od podstaw prom z kadłubem aluminiowym o napędzie elektrycznym. Jego kadłub wykonany został w gdańskiej stoczni Aluship na zamówienie stoczni norweskiej Fjellstrand Shipyard, która opracowała jednostkę ZeroCatTM120 nie emitującą zanieczyszczeń typowych dla napędów z silnikami spalinowymi, bo zasilaną jedynie z baterii. W 2014 r. otrzymała ona na targach SMM 2014 prestiżowy tytuł “Ship of the Year”, a od 2015 r. zaczęła przewozić ludzi i pojazdy.
Jednostka o nazwie Ampere obsługuje trasę z Lavik do Oppedal w Norwegii i zarządzana jest przez norweskiego operatora Norled. Prom o długości 80 m i szerokości 20 m może zabrać na pokład 360 pasażerów oraz 120 pojazdów. Dzięki wykonaniu kadłuba ze stopów aluminium, statek napędzany dwoma silnikami elektrycznymi, o łącznej mocy 900 kW będzie rozwijać prędkość do 12 węzłów.
...Finlandii. Na trasie między portami Nauvo i Parainen między wyspami Archipelagu Turku pływa prom elektryczny Electra zbudowany w gdyńskiej stoczni Crist S.A. na zamówienie FinFerries. To pierwszy elektryczny prom w Finlandii (o długości 90 m i szerokości 16 m) na pokład zabiera 375 osób oraz 90 samochodów osobowych. Napędzany jest dwoma silnikami o 900 kW wykorzystując zasilanie z baterii o mocy 1MWh. Oświetlenie i i inne dodatkowe wyposażenie zasilane jest z baterii słonecznych. W przypadku sytuacji awaryjnych (zalodzenie, silne wiatry) kapitan statku może użyć silników wysokoprężnych.
Nastawione na ekologię kraje skandynawskie przecierają szlak dla promów elektrycznych. Popyt na nie będzie rósł – przewiduje Odd Moen, inżynier odpowiedzialny za sprzedaż w Siemens Norway. Systemy Siemensa są stosowane właśnie na promach Ampere i Electra. Tylko w Norwegii na ok. 50 połączeń można wprowadzić promy elektryczne. Co najmniej tyle samo potrzeba będzie promów w Danii i Finlandii. Można założyć, że również na Morzu Śródziemnym będzie rósł popyt na tego typu rozwiązania.
Polskie stocznie mogą włączyć się w proces wprowadzania innowacyjnych produktów na ten specyfi czny segment rynku transportu morskiego. Mają bowiem wiedzę o rynku i długoletnie doświadczenie w produkcji tego typu jednostek. Dodatkowym atutem może być fakt, że w skandynawskich i niemieckich fi rmach wprowadzających innowacyjne rozwiązania w konstrukcjach i wyposażeniu promów pracują polscy inżynierowie.
« powrót