LOGISTYKA TRANSPORT DROGOWY TRANSPORT SZYNOWY TRANSPORT WODNY TRANSPORT LOTNICZY
21 listopada 2024 r.
Reklama   +48 602 706 846     Kontakt 
www.pgt.plGazoport gotowy… na rozruch
Logistyka

Gazoport gotowy… na rozruch

Komercyjna eksploatacja terminalu dopiero w II połowie 2016 r.

Mikołaj Marszycki

W ubiegłym tygodniu premier Ewa Kopacz ogłosiła w Świnoujściu zakończenie budowy tamtejszego gazoportu, który zapewnić ma Polsce bezpieczeństwo energetyczne i niezależność od dostaw tego surowca z kierunku wschodniego.


Nieformalne otwarcie terminalu na skroplony gaz w Świnoujściu okazało się jednak w dużym stopniu elementem gry przedwyborczej - potwierdzono bowiem jedynie zakończenie montażu mechanicznego systemów krytycznych. Do komercyjnej eksploatacji gazoport ma być oddany dopiero w połowie 2016 r. czyli dwa lata później niż zakładała pierwotna umowa.

Na razie rozruch. Według aneksu podpisanego we wrześniu z głównym wykonawcą inwestycji, włoską firmą Saipem, zakończenie montażu mechanicznego wszystkich systemów terminalu przewidziane jest do 11 grudnia 2015 r. Co prawda zbiorniki i instalacje zostały już przetestowane, ale bez użycia prawdziwego gazu. Obecnie rozpoczęty został rozruch. W jego ramach dwa zbiorniki LNG przechodzą proces suszenia i całkowitej redukcji tlenu w instalacji. Po tym dojść ma do wstępnego schłodzenia jej przy pomocy ciekłego azotu.

Kolejnym etapem będzie przyjęcie statków, które dostarczą skroplony gaz. Umowę dotyczącą odbioru 200 tys. m3 paliwa do testów, PGNiG oraz spółka Qatargas podpisały w połowie września. Premier Kopacz potwierdziła, że pierwszy ze statków przypłynąć ma do Świnoujścia w grudniu, a drugi w I kwartale 2016 r. Zapewniała również, że komercyjna eksploatacja terminalu możliwa będzie w II kwartale przyszłego roku (według wspomnianego aneksu odbiór przewidziany jest na 31 V 2016 r.).

Problemy i opóźnienia. Zgodnie z pierwotną umową gazoport miał być gotowy na koniec czerwca 2014 r., jednak od samego początku inwestycję dotykały liczne trudności. Według raportów NIK opóźnienia miały miejsce już na kilka miesięcy po rozpoczęciu budowy, ale przełomowy był zwłaszcza kryzys branży budowlanej w 2012 r. i związane z nim problemy głównego podwykonawcy Hydrobudowy Polska oraz upadłość spółki PBG, udziałowca konsorcjum. Później Saipem domagała się zwiększenia nakładów finansowych i toczyły się długie negocjacje dotyczące zakończenia inwestycji.

Wicepremier Janusz Piechociński tłumaczy, że tego typu obiekty, ze względu na ich wyjątkową wagę i bezpieczeństwo, również w Europie, buduje się często dłużej niż się zakłada. Z kolei poseł PiS Paweł Naimski podkreśla, że rząd opóźnił budowę o dwa lata w stosunku do własnych planów, ale także o cztery w stosunku do decyzji i planów rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Rośnie bezpieczeństwo gazowe. Nie zmienia to jednak faktu, iż program poprawy bezpieczeństwa energetycznego i gazowego kraju wreszcie zbliża się do szczęśliwego końca. Gazoport w Świnoujściu, który w obecnym stanie będzie mógł przyjmować rocznie 5 mld m3 skroplonego gazu, co odpowiada jednej trzeciej zużycia tego surowca w Polsce, ma być jego zwieńczeniem. Planowana jest już zresztą jego rozbudowa i zwiększenie mocy przerobowych do 7,5 mld m3 (krajowe zapotrzebowanie na gaz wynosi ok. 16,5 mld m3, z czego ponad 10 mld pochodzi z importu).

Wcześniej wybudowano blisko 1300 km nowych gazociągów przesyłowych, oddano do użytku gazowe połączenia z Niemcami (Lasów) i Czechami (Cieszyn), przygotowano tzw. rewers na gazociągu jamajskim (przesyłanie gazu w dwóch kierunkach), zwiększono także nasze zdolności magazynowe (obecnie 2,7 mld m3), a w Gdańsku terminal naftowy buduje PERN Przyjaźń. Wszystko to przynieść ma bezpieczeństwo kraju w wypadku ewentualnych „wojen gazowych” i większą niezależność, zwłaszcza od dostaw tego surowca z Rosji oraz idące za tym oszczędności.

W kwietniu 2015 r. Komisja Europejska zarzuciła Gazpromowi, iż ten narzucał Polsce, i siedmiu innym państwom członkowskim, nieuczciwe ceny gazu, nawet 40% wyższe niż innym krajom UE. Spółce grozi za praktyki monopolistyczne wysoka grzywna. To zresztą nie jedyne problemy Rosji – jej drugi, po Niemczech, największy gazowy klient, Turcja, zagroziła niedawno, że w związku z przypadkami naruszeń tureckiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie lotnictwo poszuka innych źródeł dostaw gazu.



« powrót
Biuro Brokerskie Omega