Rosną trójmiejskie terminale intermodalne
Portowe usługi przeładunkowo-logistyczne
Na rozwój transportu intermodalnego składa się harmonijne powiązanie ze sobą różnych gałęzi transportu – od morskiego, poprzez kolejowo-drogowy aż po lotniczy. Takiej koordynacji w Polsce, niestety, nadal brakuje.
Transport intermodalny tworzą terminale kontenerowe lądowe i morskie, których obecnie w kraju mamy łącznie 30. Najwięcej przypada na Trójmiasto, gdzie usytuowane są dwa główne porty morskie (Gdańsk i Gdynia), oferujące cztery kontenerowe terminale przeładunkowe, połączone transportem kolejowym lub drogowym z resztą kraju. Dysponują one także rozległym zapleczem magazynowo-usługowym dla firm logistycznych i dystrybutorów.
Pod koniec 2015 r. w sąsiedztwie największego w Polsce terminalu kontenerowego DCT w Gdańsku, oddano do użytku dwa obiekty magazynowe o łącznej powierzchni ponad 38 tys. m2. Docelowo Pomorskie Centrum Logistyczne będzie dysponowało ok. 0,5 mln m2 powierzchni. Centrum połączone jest z Trasą Sucharskiego i autostradą A1 prowadzącą na południe kraju, z drogą ekspresową S6 do Szczecina oraz S7 do Warszawy. Lotnisko w Rębiechowie oddalone jest od PCM tylko o niecałe 2,5 km.
Kolejnym terminalem lądowym, o powierzchni 250 tys. m2, przeznaczonym do obsługi zjednostkowanych ładunków kontenerowych jest tzw. suchy port w Zajączkowie Tczewskim. Intermodal Container Yard oddalony jest od Gdańska o blisko 30 km. Zadaniem terminalu jest obsługa ładunków kolejowych poprzez ich składowanie lub dalszy transport w kierunku do i z portów Gdańska i Gdyni. Jego zdolność przeładunkowa obliczona została na poziomie 1 mln TEU rocznie, a powierzchnia składowa na ok. 20 tys. TEU. Suchy port dysponuje również m.in. torami bocznicowymi, warsztatami naprawczymi i suwnicami.
Porty Trójmiasta muszą zmierzyć się z podwójną konkurencją: zewnętrzną i wewnętrzną. Np. dla Gdyni stanowi ją port gdański, przede wszystkim terminal DCT – największy i najszybciej rozwijający się w Polsce. Kiedy pod koniec 2016 r. zostanie oddany do eksploatacji terminal DCT 2, jego zdolność przeładunkowa wzrośnie do 3 mln TEU. Z innych danych statystycznych warto dodać, że roczna przepustowość bocznicy kolejowej będzie wynosiła 780 tys. TEU, a powierzchnia terminali T1 i T2 osiągnie poziom 76,2 ha. Na nabrzeżach będzie zamontowanych 11 suwnic. Z takimi parametrami DCT Gdańsk zmierza do osiągnięcia pozycji lidera portowego na całym Bałtyku.
Port w Gdańsku dysponuje również feederowym Gdańskim Terminalem Kontenerowym w porcie wewnętrznym, przy Nabrzeżu Szczecińskim, ostatnio gruntownie zmodernizowanym. Przebudowano tam m.in. plac składowania kontenerów (osobno – zawierających materiały niebezpieczne), zewnętrzny i wewnętrzny układ komunikacyjny, rozbudowana została również infrastruktura sieciowa. W wyniku modernizacji GTK może osiągnąć zdolność przeładunkową blisko 100 tys. TEU tj. 20-stopowych kontenerów rocznie.
Mimo tak bliskiej konkurencji, terminale portu gdyńskiego realizują swoje projekty, które pozwalają na rozszerzenie i usprawnienie skali usług przeładunkowych, chociaż nie zawsze są to inwestycje wykonywane zgodnie z planowanymi terminami. Zbyt powolnie prowadzone projekty dostosowujące port do obsługi bardzo dużych statków, to znaczy powiększenie obrotnicy nr 2 oraz pogłębienie kanałów do 16 m uniemożliwia obsługę megakontenerowców w bezpośrednich serwisach z Azji, mimo że BCT mocno zainwestował w ostatnich 3 latach i jest do tego gotowy – poinformował Krzysztof Szymborski, prezes BCT. – Stąd znaczna liczba kontenerów odpłynęła do Gdańska. Przyczyniło się do tego gwałtowne załamanie tranzytu do Rosji, a do przeciętnego wyniku w II półroczu dodatkowo dołożyło się spowolnienie gospodarcze w Chinach.
Jednak 2015 r. był rokiem zakończenia większości inwestycji umożliwiających bezpośrednią obsługę statków oceanicznych. W tym celu został powiększony i unowocześniony park maszynowy, przybyły m.in. cztery nowe suwnice nabrzeżowe STS, dwie suwnice kolejowe, dwa reachstackery oraz drobny sprzęt przeładunkowy. Zmodernizowane zostały place składowe, wprowadzono automatyzację procesów bramowych i lokalizację kontenerów w BCT, które stało się także liderem w przeładunkach „project cargo”. W ciągu minionego roku terminal przeładował ok. 300 tys. t ładunków ponadgabarytowych, w tym elementy wież wiatrowych, konstrukcje stalowe i maszynowe.
Drugim terminalem kontenerowym w porcie gdyńskim jest Gdynia Container Terminal (GCT), który obsługuje kontenerowe połączenia feederowe, łączące Polskę z portami bazowymi zachodniej Europy. Oba terminale mają w miarę dobre połączenia z krajową siecią drogową poprzez Estakadę Kwiatkowskiego i Obwodnicę Trójmiasta z autostradą A1 oraz własne bocznice połączone z siecią kolejową, którą w części prowadzącej do portu gdyńskiego czeka modernizacja na linii 202.
Terminal GCT ulokowany jest na przebudowanym gruntownie Nabrzeżu Bułgarskim, gdzie powstały nowoczesne place składowe i manewrowe wraz z istniejącą na nich infrastrukturą i rozbudową terminalu kolejowego. Obecnie terminal GCT dysponuje łącznie 812 m nabrzeża, w tym: jednym nabrzeżem o głębokości 13,5 m (z możliwością pogłębienia do 15,5 m), co umożliwi obsługę statków o pojemności do 8 tys. TEU. Po poszerzeniu przez ZMPG obrotnicy wewnątrz portu, GCT będzie w stanie obsługiwać przy Nabrzeżu Bułgarskim statki kontenerowe o pojemności do 14 tys. TEU.
Transport intermodalny jest w Polsce wykorzystywany w minimalnym stopniu w porównaniu do swych możliwości. O ile w pierwszych trzech kwartałach 2015 r. osiągnął on tylko 7,32% pracy przewozowej kolei towarowej, to rozwój terminali przeładunkowo-towarowych na lądzie rósł bardzo szybko. Z danych podanych przez „Rynek powierzchni magazynowych w Polsce 2015” wynika, że w ubiegłym roku w trakcie budowy były 33 projekty o łącznej powierzchni magazynowej wynoszącej ok.774 tys. m2. W całym kraju do użytku oddano prawie 1 mln m2 nowej powierzchni, a podaż nowoczesnych magazynów osiągnęła 10 mln m2.
Dla portów polskich rozwój transportu intermodalnego oznacza stałą rozbudowę powierzchni magazynowych, rozwój infrastruktury kolejowej (ze środków własnych i unijnych), a w przyszłości lepsze połączenie z transportem lotniczym.
« powrót