LOGISTYKA TRANSPORT DROGOWY TRANSPORT SZYNOWY TRANSPORT WODNY TRANSPORT LOTNICZY
21 listopada 2024 r.
Reklama   +48 602 706 846     Kontakt 
www.pgt.plStrategia narodowego przewoźnika do 2020 r.
Transport lotniczy

Strategia narodowego przewoźnika do 2020 r.

Więcej pasażerów, samolotów i pracowników

Jerzy Konwicki

Podczas XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Rafał Milczarski zaprezentował nową strategię spółki do 2020 r. Przewoźnik zakłada do tego czasu obsłużenie ponad 10 mln pasażerów.


Oprócz zwiększenia liczby podróżnych i odzyskania udziałów w polskim rynku do wysokości 25%, strategia zakłada także rozwój połączeń do Ameryki Północnej i Azji, zakup 16 Dreamlinerów, zatrudnienie 400 pilotów oraz ponad tysiąca członków personelu pokładowego.

LOT zapowiada rozwój siatki połączeń, której najważniejszym elementem mają być rejsy dalekodystansowe. Spółka stawia na nie, ponieważ są najbardziej dochodowe i chce skoncentrować się na połączeniach do Ameryki Północnej i Azji Centralnej. I tak za kilka tygodni spółka uruchomi bezpośrednie połączenie do Seulu, a w przyszłym roku kolejne połączenie do Newark, który jest w USA ważnym węzłem przesiadkowym. LOT planuje początkowo cztery, a następnie pięć rejsów tygodniowo na to lotnisko od początku lata w przyszłym roku.

Interesujący dla przewoźnika jest także Bliski Wschód. Według LOT położenie geograficzne Warszawy pozwala na stworzenie bezkonkurencyjnej oferty połączeń do krajów takich jak Kazachstan czy Iran.

Strategia zakłada również, iż w miarę otwierania kolejnych nowych połączeń dalekiego zasięgu, przybywać będzie też krótkodystansowych, szczególnie z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Spółka przewiduje, że odsetek pasażerów transferowych, czyli tych, którzy korzystają z przesiadek w Warszawie, wyniesie w 2020 r. ok. 50%. Firma szacuje także, iż tylko w Polsce przybywać będzie pasażerów w tempie ok. 5% w skali roku.

Więcej samolotów i pracowników. Ważny punkt nowej strategii to również planowane zwiększenie floty. W 2020 r. przewoźnik chce użytkować ok. 70 maszyn, w tym 16 Dreamlinerów. Flotę uzupełnić ma także ok. 15 samolotów wąskokadłubowych (powyżej 150 foteli). Już w przyszłym roku spółka zakłada dołączenie kilku nowych maszyn tego typu – kończą się właśnie negocjacje w tej sprawie. Również w 2017 r. park maszynowy przewoźnika zasilić mają dwa nowe Boeingi 787 Dreamliner, będzie ich więc w sumie osiem. LOT zakłada samodzielny rozwój floty realizowany poprzez leasing operacyjny.

Za zwiększeniem liczby samolotów iść mają oczywiście inwestycje w pracowników. Do 2020 r. linia zamierza pozyskać ok. 400 nowych pilotów oraz ponad 1 tys. nowych członków personelu pokładowego. Dla porównania przypomnijmy, że obecnie dla spółki pracuje odpowiednio 419 pilotów i ponad 670 osób personelu. Firma zapowiada w związku z tym wypracowanie rynkowego mechanizmu wynagradzania i motywacji swoich pracowników.

Jest poprawa. W ostatnim czasie przewoźnik poprawił swoje nie najlepsze wyniki finansowe. W czerwcu zaczął wreszcie zarabiać na lataniu osiągając dodatni wynik na działalności podstawowej. W ubiegłym roku linie przewiozły 4,3 mln pasażerów wykonując loty w 41 kierunkach 45 samolotami. W tym roku wykonują 60 połączeń taką samą liczbą maszyn.



« powrót
Biuro Brokerskie Omega