Szybki dojazd koleją do Zakopanego?

Perony dworca w Zakopanem   |   Fot. Archiwum PGT

Rozwiązaniem problemu byłaby budowa linii kolejowej Podłęże–Piekiełko, dzięki której dojazd z Krakowa zająłby zaledwie 90 min. Podróż pociągiem pozwoliłaby na ograniczenie liczby samochodów, co wpłynęłoby na poprawę jakości powietrza i pozbycie się uciążliwego smogu, jaki obserwujemy i który wdychamy w Zakopanem.

Koszt budowy całej linii, łącznie z modernizacją trasy nr 104 Chabówka–Nowy Sącz, wyniósłby do 7,5 mld zł. Nawet jeśli okazałoby się, że budowa może być współfinansowana z pieniędzy Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych oraz z Programu Operacyjnego Infratruktura i Środowisko, to konieczne jest wsparcie dotacji odpowiednią kwotą z pieniędzy państwowych, oczywiście, jeśli się one znajdą.

Na razie, działania na przygotowanie początkowych etapów tego projektu zostały zapisane na liście podstawowej Krajowego Programu Kolejowego, co oznacza zabezpieczenie 685 mln zł na ich realizację. Koszty działań przygotowawczych będą w pierwszej kolejności finansowane z obligacji PKP PLK. Inwestycja jest obecnie na etapie kończenia aktualizacji studium wykonalności, co pozwoli na ogłoszenie przetargu na projekt budowlany. Dwa z trzech etapów inwestycji mogą być zrealizowane do 2023 r.

Dwie łącznice. Przypomnijmy, że w ramach poprawy stanu linii kolejowej do Zakopanego w 2015 r. rozpoczęto budowę łącznic w Suchej Beskidzkiej oraz Krakowie Krzemionkach. I tak inwestycja w Suchej Beskidzkiej została zakończona w grudniu ubiegłego roku, a koszt jej budowy wyniósł ok. 38 mln zł i był finansowany ze środków krajowych. Eksploatacja rozpocznie się wraz z korektą rozkładu jazdy w czerwcu 2017 r.

Za to zakończenie budowy łącznicy w Krzemionkach, której koszt wyniesie 312 mln zł i otrzymał dotację z Funduszu Spójności w ramach POIiŚ, planowane jest na listopad tego roku.

Przetarg. Jak poinformował Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrstruktury i Budownictwa - 2 I 2017 r. ogłoszono postępowanie przetargowe dla projektu ujętego na liście zadań krajowych KPK na liniach kolejowych nr 97, 98, 99 na odcinku Skawina–Sucha Beskidzka–Chabówka.

Zakres ogłoszonego postępowania przewiduje zaprojektowanie robót dla zadania nr 2, budowę łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej w ciągu linii kolejowych nr 97 Skawina–Żywiec i nr 117 Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona–Bielsko Biała Główna – wyjaśnia Huptyś. - Podpisanie umowy z wykonawcą przewidywane jest w połowie roku 2017.

Wartość tego projektu to 950 mln zł, a pieniądze mają pochodzić ze środków krajowych, w ramach projektu zbiorczego „Zwiększenie kolejowej dostępności regionów atrakcyjnych turystycznie.”

Inicjatywa Kolei Ślaskich. Tymczasem Koleje Śląskie planują uruchomić bezpośrednie połączenia kolejowe z Katowic do Zakopanego. Inauguracyjny przejazd ma się odbyć w długi majowy weekend. Informację tę zadowoleniem przyjęli mieszkańcy województwa śląskiego. – To dobra wiadomość, bo zamiast jechać autem wiecznie zatłoczoną Zakopianką, będzie można wreszcie bezpośrednio dojechać tam wygodnym pociągiem – podkreśla Barbara Smołucha z Sosnowca.

Po raz pierwszy pociąg Kolei Śląskich ma wyjechać z Katowic 29 IV by przez Kęty i Wadowice, po 4 godz. i 48 min. dojechać do Zakopanego. Powrót pociągu, który będzie się nazywał Giewont, zaplanowano na 3 V. Koleje Śląskie przyznają, że na razie opracowują plan oraz przygotowują się do wytrasowania pociągu w weekend majowy i jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o szczegółach. - Wciąż są to tylko plany i działania o charakterze przygotowawczym, a nie ostateczne decyzje. Dlatego wiele szczegółów wymaga jeszcze doprecyzowania – wyjaśnia Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.

„Halny” PKP Intercity. Ciekowostką jest, że w soboty, w sezonie wakacyjnym, przez województwo śląskie do Zakopanego, ale z pominięciem Katowic, będzie kursował pociąg TLK „Halny” spółki PKP Intercity. Pojedzie on trasą Bydgoszcz–Poznań–Wrocław–Kędzierzyn-Koźle–Rybnik–Żory–Wadowice–Zakopane. Jego powrót będzie się odbywał w niedziele.