Trzy kolejne kraje w elastycznej sieci
Teraz również Włosi, Portugalczycy i Finowie wygodniej odbiorą paczki z Polski. GLS Poland reaguje na szybki rozwój polskiego e-commerce na rynku międzynarodowym. Operator wprowadza kolejne usługi i funkcjonalności ułatwiające sklepom dotarcie do klientów w innych krajach.
Powiedzieć, że handel online nie zna granic, byłoby może jeszcze przesadą, ale transgraniczny rynek w błyskawicznym tempie kwitnie w całej Europie. Polskie sklepy online, zarówno duże, jak i te mniejsze, również z powodzeniem zdobywają klientów i coraz mocniejszą pozycję na zagranicznych rynkach. Pokazują to raporty i badania, wymiernie widać to również po wynikach operatorów logistycznych.
Co roku liczba paczek eksportowych z Polski znacząco rośnie. Najwięcej z nich wysyłamy do Niemiec, coraz większy jest też wolumen paczek do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, ważnym rynkiem jest tu m.in. Rumunia. Obserwujemy jednak, że rośnie liczba przesyłek właściwie do wszystkich krajów Unii Europejskiej – mówi Tomasz Kroll, dyrektor zarządzający GLS Poland.
Polskie e-sklepy konkurują na zagranicznych rynkach dobrym stosunkiem jakości do ceny, oferują również coraz lepszy serwis konsumencki. Mniejszym firmom dotarcie do klientów zagranicą ułatwiają też duże platformy transakcyjne. Każdy rynek ma swoją specyfikę, jednak bazowe oczekiwania odbiorców wszędzie są podobne. W przypadku sprzedaży online integralnym elementem oferty są metoda płatności, bezpieczeństwo danych osobowych, jak również kwestie ściśle logistyczne, w tym czas i sposób wysyłki oraz dostawy. Klienci w każdym kraju oczekują, że paczka dotrze do nich szybko i niezawodnie, ale okazuje się, że kluczowe znaczenie zyskuje dziś również elastyczność usługi kurierskiej.
W praktyce oznacza to, że odbiorca zyskuje do wyboru coraz więcej opcji, przede wszystkim związanych z dostarczeniem paczki na ostatniej mili. Musi więc mieć do dyspozycji jeszcze lepszy i bardziej spersonalizowany kontakt z kurierem – dodaje Kroll.
GLS Poland kilka lat temu wprowadził dodatkową usługę FlexDeliveryService. Polega na tym, że odbiorcy paczek mogą aktywnie uczestniczyć w realizacji doręczenia i korzystać z szeregu opcji jak m.in. zmiana daty dostawy, doręczenie na nowy adres, odbiór własny w oddziale lub w punkcie ParcelShop, pozostawienie paczki we wskazanym przez odbiorcę miejscu, również bez podpisu na terenie adresu doręczenia.
Usługa FlexDeliveryService jest dostępna dla paczek wysyłanych z Polski już do 20 krajów, w tym do Austrii, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Danii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Grecji, Węgier, Luksemburga, Holandii, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii oraz, od kilku dni, również do Portugalii, Włoch i Finlandii. Nie wszystkie opcje dostępne są w każdym kraju, zależy to od specyfiki rynku, możliwości operacyjnych i uwarunkowań prawnych. Jednak stale poszerzamy zakres funkcjonalności tej oraz innych usług – podkreśla Tomasz Kroll.
Powiem obrazowo: dzięki rozwiązaniom takim jak wymienione, klientom z zagranicy jest jeszcze bliżej do internetowego sklepu w Polsce. Sukcesywnie wprowadzamy usługi i funkcjonalności wspierające rozwój e-commerce. Przyjazne dla odbiorców rozwiązania logistyczne są jak wiatr w żagle dla transgranicznego handlu online – podsumowuje Tomasz Kroll.
« powrót