LOGISTYKA TRANSPORT DROGOWY TRANSPORT SZYNOWY TRANSPORT WODNY TRANSPORT LOTNICZY
21 listopada 2024 r.
Reklama   +48 602 706 846     Kontakt 
www.pgt.plVII InfoGlobMar 2015 ważny dla gospodarki morskiej (2)
Transport wodny

VII InfoGlobMar 2015 ważny dla gospodarki morskiej (2)

Aglomeracje nadmorskie stanowią potencjał wzrostu w gospodarce globalnej

MG

Aktywność innowacyjna polskiej gospodarki morskiej znajduje odzwierciedlenie w polityce morskiej Polski – zauważyła Monika Niemiec-Butryn, zastępca dyrektora Departamentu Transportu Morskiego i Bezpieczeństwa Żeglugi Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, podczas zakończonej ostatnio VII Konferencji InfoGlobMar 2015. Podkreśliła też, że transport morski i stocznie, jest to z natury obszar innowacji, który wywołuje na nie popyt w innych branżach. Nasuwało się zatem pytanie: jakie zawody są przyszłością innowacyjnej gospodarki?


Debata praktyków   |   Fot. Marek Grzybowski

Działalność innowacyjna i wszelka działalność gospodarcza nie może obyć się bez prawników – podkreślała mecenas Agnieszka Mikolcz z kancelarii Mikolcz i Trowski, jako że innowacje to tworzenie i sprzedaż kapitału intelektualnego. Innowacje tworzą inżynierowie, bowiem wartość dla gospodarki powstaje w produkcji – uzupełnił Lech Kuchnowski, prezes Projmors, biura projektowego z wielkimi tradycjami w budownictwie hydrotechnicznym. Obecnie nie możemy pomijać również narzędzi informatycznych. Potrzebni są więc także informatycy.

Na ważny aspekt tworzenia innowacji – komunikację interpersonalną, otwartość i niekonwencjonalne podejście do szybko zmieniającej się rzeczywistości – zwrócił uwagę Michał Hamond, prezes Szkoły Metoda Hamonda. W gospodarce opartej na wiedzy potrzebni są ludzie cechujący się podejściem interdyscyplinarnym – zauważył Zdzisław Długosz, dyr. Instytutu Badań nad Bezpieczeństwem, dodając, iż jest oczywistym, że innowacje są szansą dla regionu, lecz powstaną jedynie wówczas, gdy będziemy kształcili ludzi kreatywnych.

Aglomeracje innowacji. Innowacje tworzone są w regionach stwarzających warunki do koncentracji wielu rodzajów działań w obszarze gospodarczym i społecznym, integrującym aktywność naukowców, biznesu, administracji i instytucji pozarządowych. Takimi przestrzeniami są aglomeracje – podkreślił Ryszard Toczek, dyr. Biura Rozwoju Gdyni, wiceprezes Polskiego Klastra Morskiego. Współczesne aglomeracje zapewniają przestrzeń do tworzenia innowacji gospodarczych i społecznych.

Aglomeracje, jako ośrodki gospodarcze, naukowe, miejsce tworzenia usług logistycznych i przemysłów kreatywnych, koncentrują niezbędny potencjał intelektualny i organizacyjny do tworzenia produktów innowacyjnych i nowych inicjatyw. Jako przykład może służyć sprawnie działający Bałtycki Port Nowych Technologii oraz koncepcja Doliny Logistycznej, która integruje inicjatywę miasta Gdyni i gmin sąsiadujących. Rozwój aglomeracji wywołuje popyt na inwestycje infrastrukturalne i nowe usługi w ich otoczeniu. Aglomeracje są naturalnym środowiskiem klastrów.

Porty nowej generacji. Dyskusja praktyków była dobrą bazą do prezentacji wyników badań w ramach panelu o lądowo-morskich systemach transportowych, którym kierował prof. Andrzej S. Grzelakowski. Najlepsze praktyki w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu na przykładzie portu w Gdyni przedstawił Krzysztof Gromadowski – dyr. ds. rozwoju Zarządu Morskiego Portu Gdynia, podkreślając że działalność ta powinna mieć charakter ciągły i trwale wpisywać się w filozofię biznesową firmy. Ważne, by pracownicy rozumieli potrzebę działania społecznie odpowiedzialnego.

O strategicznej koncepcji rozwoju portu zmierzającego do spełniania funkcji portu V generacji mówił obrazowo Ryszard Mazur, dyrektor ds. strategii i rozwoju Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Strategiczne wyzwania dla portu w Gdyni zaprezentował Jan Lewko – dyr. marketingu Zarządu Morskiego Portu Gdynia. Obaj dyrektorzy omówili programy dostosowywania portów do wymagań klientów, którzy głównie oczekują dobrej dostępności od strony morza i lądu, odpowiedniej infrastruktury i suprastruktury, zapewnienia wysokiej jakości usług w kanałach portowych i na nabrzeżach.

Pozytywne skutki wdrażania IV ustawy deregulacyjnej w polskich portach morskich z punktu widzenia gestorów ładunków przedstawiła z kolei Kamilla Piotrowska-Król z Polskiej Izby Spedycji i Logistyki, członkini Rady Konsultacyjnej Służby Celnej. Na przykładzie Naftoportu Krzysztof Szymichowski (Head of Operations Marine Oil Terminal at Naftoport Ltd.) omówił innowacyjne rozwiązania w zapewnieniu bezpieczeństwa przeładunku ropy naftowej w portach morskich. Jak wynikało z prezentacji, gdański terminal jest istotnym ogniwem bezpieczeństwa energetycznego Polski i ważnym elementem systemu dostaw ropy naftowej do rafinerii polskich i Niemiec wschodnich.

Dr hab. Ryszard Rolbiecki postawił tezę, że ze względu na niskie mosty, przy wysokich stanach wód nie ma szans na wykorzystanie żeglugi śródlądowej na Odrze i Wiśle do przewozów kontenerowych barkami. Z tym poglądem nie zgodził się Andrzej Stawski z Polskiego Klastra Morskiego, który twierdził, że na dolnej Wiśle są warunki do przewozu kontenerów barkami i mogą one obsługiwać porty polskie.

Kadry dla floty. Rynek pracy na morzu przybliżyła specjalistka w tej dziedzinie dr Katarzyna Skrzeszewska. Rosnąca wymiana handlowa między kontynentami generuje popyt na statki i sprawia, że marynarski rynek pracy się wciąż rozwija. Zmienia się struktura wiekowa i narodowościowa flot. Coraz więcej kobiet pracuje w transporcie morskim, portach i instytucjach związanych z ich obsługą. Tylko floty handlowe zatrudniają obecnie ponad 700 tys. oficerów i ponad 800 tys. marynarzy. Przewiduje się, że w perspektywie najbliższych 5 lat na statkach potrzeba będzie ponad 770 oficerów oraz ponad 820 tys. marynarzy.

Praca na morzu wymaga ludzi o interdyscyplinarnym wykształceniu, obejmującym wiedzę nie tylko z nawigacji lub mechaniki. Na statkach potrzebna jest wiedza z elektroniki, automatyki i informatyki, zarządzania personelem i zapasami, planowania i organizowania. Polskie uczelnie i szkoły morskie mają na globalnym rynku edukacyjnym silną pozycję, a około 35 tys. polskich oficerów i marynarzy transferuje do polskiej gospodarki rocznie równowartość ponad 1 mld euro – wyliczyli specjaliści ze Związku Agentów i Przedstawicieli Żeglugowych w Gdyni. Jest to dowód, że inwestycja w wiedzę i kadry dla gospodarki morskiej zapewnia wysoką stopę zwrotu.

Z konferencji Infoglobmar można wysnuć istotny wniosek, że nie tylko transport morski, ale cała gospodarka morska oparta jest na wiedzy, a przemysły morskie na zaawansowanych innowacjach. Dziwne więc, że Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju oraz Ministerstwo Gospodarki nie akcentują morskości i otwartości naszej gospodarki na świat na swoich stronach internetowych, a rozwoju gospodarki morskiej i innowacji w tym obszarze nie zaliczają do najważniejszych zadań ministerstw.

Dzieje się tak wbrew temu, co deklarowali ministrowie na Międzynarodowym Kongresie Morskiem w Szczecinie. Bo – jak zauważył wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński w Szczecinie – „Europa lądowa traci swój potencjał przemysłowy, Europa nadbrzeżna zyskuje ten potencjał”. Czas więc, by zauważono, że aglomeracje nadmorskie stanowią potencjał wzrostu w gospodarce globalnej. Jeśli ktoś tego nie dostrzega, to warto przypomnieć, że Gdynia nie przekształciła się w ciągu 10 lat ze wsi rybackiej w 100-tysięczne miasto w wyniku najazdu fryzjerów, aptekarzy i krawców, tylko w wyniku budowy portu, zainicjowania polskiej żeglugi i powołania stoczni.



« powrót
Biuro Brokerskie Omega