Wielka siódemka obeszła się smakiem

Ford F-MAX zdobywca prestiżowej nagrody International Truck of the Year na IAA 2018   |   Fot. Cezary Banasiak

W tym roku nagrodę International Truck of The Year zdobył dość zaskakująco Ford F-Max, wyprzedzając Scanię Urban Range oraz Volvo FH na gaz LNG. Wręczający nagrodę przewodniczący jury, Gianenrico Griffini powiedział: Wprowadzając Forda F-Max, Ford Trucks dostarczył doskonale zaprojektowany ciągnik, który może być znaczącym nowym graczem w wysoce konkurencyjnym segmencie długodystansowego transportu.

Wybór. Zgodnie z zasadami ITOY (International Truck of The Year) coroczna nagroda przyznawana jest ciężarówce wprowadzonej na rynek w ciągu ostatnich 12 miesięcy, która wniosła największy wkład w efektywność transportu drogowego. Członkowie jury biorą pod uwagę kilka ważnych kryteriów, w tym innowacje technologiczne, komfort, bezpieczeństwo, właściwości jezdne, oszczędność paliwa, wpływ na środowisko i całkowity koszt posiadania (TCO). Podczas niedawnych testów, które odbywały się w Turcji, dziennikarze docenili wydajność i zaawansowane cechy układu napędowego F-Max, w tym Eco-Roll, adaptacyjny tempomat (ACC) i oparte na GPS-ie funkcje Predictive Cruise Control. Równie imponująca była równa, cicha praca sześciocylindrowego silnika o pojemności 12,7 l o mocy 500 KM w połączeniu ze zautomatyzowaną 12-stopniową skrzynią biegów ZF Traxon.

Jury doceniło również kluczowe cechy kabiny, która oferuje komfortowe, ergonomiczne i przyjazne dla użytkownika środowisko pracy, z płaską podłogą o szerokości 2,5 m, wysokością wnętrza 2,16 m, doskonałą pojemnością i eleganckim kokpitem z cyfrowym zestawem wskaźników, łatwym do odczytania i nawigacji. Plusy zebrał też ConnecTruck - platforma łączności pojazdu.

Kiedy w sprzedaży? Ciągniki, produkowane w Turcji w fabrykach Ford Otosan, obecne są już w wielu częściach świata - na Bliskim Wschodzie i w Afryce, a także w Rosji i niektórych krajach Europy Wschodniej. Wygrana w tak prestiżowym konkursie jak ITOY niewątpliwie pozwoli na dynamiczne wejście także na rynki Europy Zachodniej. Według planów Forda w ciągu najbliższych 2 lat sprzedaż ma być prowadzona przez dealerów w 50 krajach.

Fot. Cezary Banasiak