Ze Wschodu na Zachód w 10 dni
Transport kolejowy wyraźnie przyśpiesza
Tuż przed wakacjami odbyły się w Warszawie, z udziałem przedstawicieli sektora logistycznego i firm spedycyjnych, specjalne warsztaty zorganizowane przez Far East Land Bridge Ltd. (FELB), prezentujące dynamicznie zmieniające się możliwości transportu szynowego. Jeszcze dziesięć lat temu przewóz koleją towarów z Chin do Europy trwał miesiąc - dzisiaj jest to możliwe w ponad dwukrotnie szybszym czasie.
Projekt FELB wystartował na przełomie lat 2007 i 2008, a jego priorytetowym celem miało być stworzenie efektywnie funkcjonującej transportowej trasy kolejowej pomiędzy Azją i Europą, w oparciu o kolej transsyberyjską, a będącej zarazem rentowną alternatywą dla powszechnie wykorzystywanej drogi morskiej.
Największym wyzwaniem od samego początku były nie tyle kwestie techniczne, a... "papierowe". Negocjacje z rosyjskimi partnerami i uzyskanie odpowiednich pozwoleń było od samego początku kluczowym elementem mogącym istotnie wpłynąć na ewentualne skrócenie czasu transportu ze Wschodu na Zachód. Oczywiście nic się nie dzieje z dnia na dzień, prace trwają nadal, niemniej w ciągu tych niepełnych dziesięciu lat udało się firmie FELB osiągnąć nadspodziewanie dobre rezultaty.
Pierwsze nasze pociągi wystartowały dokładnie w grudniu 2007 r., ale były to testowe kursy. Wprawdzie przypadkowo już na samym początku czas przejazdu wyniósł zaledwie 16 dni, ale już kolejny zwiększył się do 35, co oczywiście nie było specjalnym osiągnięciem. Następne lata były czasem inwestycji, tak, że jesienią 2009 r. mógł się rozpocząć normalny ruch pociągów, a rok później uruchomiliśmy już regularne, odchodzące co tydzień kursy - mówił podczas prezentacji Thomas Kargl, CEO of FELB.
W ciągu dekady, FELB stał się właścicielem ponad 7 tys. kontenerów (w tym 20-stopowych i 40-stopowych DV oraz 40-stopowych HC), a częstotliwość kursów zwiększyła się z jednego w tygodniu do aż sześciu. Wolumen przewożonych towarów sięgnął 47 tys. TEU w 2015 r., a obrót wyniósł ponad 110 mln dol. Operator posiada obecnie swoje europejskie oddziały w Niemczech, Polsce, na Słowacji, Węgrzech i we Włoszech, a azjatyckie w Chinach (Suzhou, Tiencin, Dalian/Yingkou, Shenyang, Changchun) oraz Korei Płd. (Inczhon).
Przez lata udawało się z roku na rok redukować czas transportu towarów, stopniowo po jeden, dwa dni, aż w 2014 r. osiągnięto świetny czas przewozu na poziomie 2 tygodni. Cel na dziś? To zaledwie 10 dni.
Ambitne plany. 11 tys. kilometrów w 14 dni to całkiem dobre osiągnięcie - kontynuował Thomas Kargl. Chcemy jednak jeszcze skrócić ten czas, tak by pod koniec 2017 r. lub na początku 2018 r. przewóz towarów z Chin do środkowej Europy mógł wynieść 10 dni. Tranzyt drogą powietrzną, przy ograniczonym wolumenie i bardzo wysokich kosztach wynosi 3-7 dni, drogą morską wydłuża się do półtora miesiąca i dłużej, wpływając na niestabilność stawek. Naszym zdaniem kolej znakomicie wypełnia tę lukę, oferując dużą częstotliwość kursów, wysoką elastyczność, a przede wszystkim coraz krótszy czas dostarczenia "door-to-door". Spodziewamy się, choć to oczywiście ogromne wyzwanie, że w 2022 r. wolumen przewożonych towarów osiągnie 1 mln TEU.
Czy zbliżenie się do 1 mln TEU w ciągu zaledwie najbliższych 6 lat to nie nazbyt optymistyczne założenie? Być może najlepszą odpowiedzią jest jednak pytanie ze wstępu - czy dziesięć lat temu ktokolwiek wierzył, iż tranzyt koleją uda się skrócić, aż 3-krotnie?
« powrót